Często obserwujemy z boku osoby, które żyją w sposób niezrozumiały dla nas. Męczą się w swoich związkach, rodzinach czy miejscu pracy. Opowiadają o swoim nieszczęściu ale nie robią nic by to zmienić lub dokonują zmiany, która prowadzi do podobnych uwikłań. Czemu tak się dzieje? Dlaczego ludzie dają się powodować emocjami i nie mogą ich kontrolować? Dlaczego niektórzy reagują agresją z byle powodu, inni „zapadają się” we własnych oczach z powodu najmniejszej krytyki, a jeszcze inni drżą ze strachu, chociaż powodzi im się zupełnie nieźle? Są i tacy, którzy całe życie są smutni czy melancholijni, chociaż wydaje się, że nie ma realnej przyczyny dla takiego stanu psychicznego. Wiele zachowań wynika z tego, czym skorupka nasiąkła za młodu. Postaram się powiązać zachowania w rodzinie pochodzenia z efektami, jakie może to wywołać w późniejszym życiu człowieka.
Blog psychologia, blog psychologiczny, kącik psychologiczny, psychoforum, psychosfera